Wynajem mieszkania może być bardzo dobrym źródłem dodatkowego zarobku, jednak wiąże się z nim również ryzyko, jeśli trafimy na nieuczciwego najemcę. Wynajmujący szukający sposobów, aby zabezpieczyć się przed skutkami podpisania umowy z nieuczciwym lokatorem, mogą rozważyć umowę poręczenia najmu. Rozwiązanie to pozwoli na dochodzenie roszczeń nie tylko od najemcy, ale także od poręczyciela.
Właściciele mieszkań na wynajem często obawiają się, że trafią na najemcę, który nie będzie regulował czynszu. Co prawda nie ma sposobu, żeby w 100 procentach zabezpieczyć się przed taką sytuacją, ale dobrym rozwiązaniem może być podpisanie umowy poręczenia najmu. Z jednej strony zapewni ona pewność, że ewentualne długi z tytułu najmu zostaną pokryte przez poręczyciela, z drugiej zaś od razu na wstępie zniechęci najemców, którzy mogliby mieć złe zamiary.
Umowa poręczenia najmu zawierana jest przez wynajmującego, najemcę oraz poręczyciela. Ma ona przede wszystkim zabezpieczyć interesy wynajmującego. Umowę tę definiuje Kodeks cywilny w artykule 876 jako umowę, przez którą „poręczyciel zobowiązuje się względem wierzyciela wykonać zobowiązania na wypadek, gdyby dłużnik zobowiązania nie wykonał”. Taka umowa może być szczególnie przydatna, jeśli mieszkanie zamierzamy wynająć osobom niepracującym lub takim, które wciąż się uczą, np. studentom. W takim przypadku właściciel mieszkania zabezpiecza się przed powstaniem ewentualnych zaległości w opłacaniu czynszu, dzięki temu, że umowa zawarta jest również z poręczycielem, czyli na przykład rodzicem studenta lub kimś z rodziny. Poręczyciel powinien mieć stałą pracę, emeryturę, konto bankowe lub własną nieruchomość. Ważne, aby nie wydawać nieruchomości najemcy przed podpisaniem umowy poręczenia.
Umowa poręczenia najmu musi zostać sporządzona na piśmie. Załącznikiem do umowy powinno być oświadczenie potwierdzające, że poręczyciel zapoznał się z wysokością czynszu i opłat. W umowie trzeba również ustalić górną odpowiedzialność za dług, co jest ważne, ponieważ w chwili podpisywania umowy dług istnieje tylko hipotetycznie, więc ustalenie jego górnej granicy jest kluczowe, aby ustalić odpowiedzialność poręczyciela za jego powstanie. Poręczyciel i najemca solidarnie odpowiadają za regulowanie czynszu i innych opłat eksploatacyjnych. W przypadku, gdy najemca przestaje regulować czynsz, wynajmujący ma prawo obciążyć nim poręczyciela, pomimo że to nie on mieszka w wynajmowanym lokalu. Najlepiej jest zrobić to w formie pisemnej i zachować potwierdzenie. Jeśli poręczyciel nie ureguluje należności w terminie, wynajmujący może złożyć pozew do sądu, pozywając najemcę i poręczyciela. W takim przypadku sąd wydaje tytuł wykonawczy i po nadaniu mu klauzuli wykonalności, należy udać się do komornika, który ściągnie zobowiązanie z majątku poręczyciela.
Poręczenie bezterminowe może zostać odwołane przez poręczyciela w całości lub części w dowolnym momencie. Jeśli jednak zadłużenie już powstanie, wówczas wycofanie poręczenia najmu nie jest możliwe. Nie można natomiast odwołać poręczenia terminowego.