Rynek wynajmu mieszkań stawia coraz większe wyzwania. Z jednej strony z powodu pandemii oraz lockdownu nastąpiło mocne obniżenie popytu – zdalne formy pracy i nauki sprawiły, że jest coraz mniej najmujących – z drugiej strony przyszłość również nie maluje się w zbyt różowych barwach, bo istnieje ryzyko kolejnej fali pandemii, a do tego fundusze hurtowo wykupujące mieszkania oferują je w ramach wygodnego, komfortowego wynajmu instytucjonalnego. Jak sobie poradzić w takich warunkach? Podstawowa sprawa to przygotowanie mieszkania tak, aby klient się nim zainteresował, obejrzał je i, ostatecznie, zechciał w nim zamieszkać. Podpowiadamy, jak to zrobić!
Jeśli prześledzisz statystyki związane z rynkiem wynajmu mieszkań, zauważysz, że gdy nadchodzi dekoniunktura, najbardziej cierpi segment lokali w niskim standardzie. Tam odnotowuje się najwięcej pustostanów. Mieszkania z wysokim standardem wymagają obniżenia czynszu, ale ostatecznie znajdują lokatorów. Dlatego pierwszą, podstawową rzeczą, o jaką powinieneś zadbać, jest podniesienie standardu M.
Jak to zrobić? Czy oznacza to duże inwestycje? Wcale nie! W większości wypadków standard mieszkania na wynajem jest zaniżany przez podstawowe zaniedbania. Fundamentalna sprawa to odświeżające malowanie przy zmianie lokatorów. Niestety nie jest to normą, a brudne, poszarzałe ściany robią na klientach naprawdę złe wrażenie. Koszt malowania nie jest duży, a może wpłynąć na decyzję potencjalnego lokatora. Warto trzymać się tu zasady, iż najlepsze są neutralne, jasne kolory – biele, beże, ewentualnie szarości. Nie tylko pasują do każdego typu wyposażenia i stylu życia, ale też powiększają optycznie pomieszczenia i farby w tych kolorach są najtańsze.
Jeżeli pokusisz się o odmalowanie mieszkania przed wynajęciem, to zastanów się też, czy nie są potrzebne inne drobne czynności remontowe. Usuń ze ścian niepotrzebne gwoździe i wkręty, zaszpachluj dziury i nierówności, przymocuj lub wymień listwy przypodłogowe, doklej odłażącą tapetę. To proste czynności, nie wymagające dużych nakładów czasu i pieniędzy, a pozwolą ci podnieść standard wynajmowanego mieszkania.
Dysponując już takim odświeżonym lokalem, zastanów się komu chciałbyś wynająć i pod to dobierz wyposażenie. W przypadku studentów i osób zaczynających karierę zawodową (często będących też jeszcze singlami i bez dzieci), największe zapotrzebowanie jest na mieszkania w pełni wyposażone. Trochę inaczej sprawa ma się z wynajmowaniem rodzinom – one często dysponują całym wyposażeniem lub jego częścią. Co do zasady możesz przyjąć, iż AGD (kuchenka, piekarnik, pralka, lodówka) będzie konieczne dla każdego typu lokatora, zaś z umeblowaniem może być różnie.
Mieszkanie odmalowane i wyposażone? Idziemy dalej! Wysprzątaj je dokładnie i dodaj nastrojowe drobne elementy wyposażenia. Nic tak nie odstręcza jak brud i pozostałości po poprzednich lokatorach. Prosty przykład to piekarnik – właściciele mieszkań często zapominają o tym, że wypadałoby go doprowadzić do czystości, jeśli poprzedni lokator tego nie zrobił. W czystych wnętrzach możesz dodać nastrojowe elementy, takie jak poduszki czy lampy.
Po tych wszystkich etapach twoje mieszkanie jest gotowe do oglądania i pozowania do zdjęć. Te drugie są niezbędne do stworzenia atrakcyjnej oferty. Zadbaj też o rzeczowy, zrozumiały i poprawny opis. Na koniec zaś poszukaj sposobu, aby dotrzeć z ogłoszeniem do jak największego grona osób. Tutaj sprawdzą się portale z ogłoszeniami, ale też profesjonalny agent nieruchomości, który pracuje ze swoją bazą klientów.
Jeśli szukasz najmującego samodzielnie, rozważ zainwestowanie w chociaż podstawowe formy promocji ogłoszenia. Internetowe portale oferują je za niewielką opłatą, a taki prosty marketing może pozwolić ci być o jeden krok przed konkurencją, chociażby dlatego, że twoje ogłoszenie wyświetli się na samym szczycie listy.
No i na koniec – bądź dostępny dla klienta, odpowiadaj na wszystkie próby kontaktu, dbaj o kulturę oraz udzielaj rzeczowych informacji. Powodzenia!
Więcej się dowiesz tutaj – >> jak przygotować mieszkanie na wynajem <<