Kredyty hipoteczne pozostają drogie i nie jest łatwo je dostać. Mimo chęci i odkładanych od dawna planów część osób ciągle będzie musiała pozostać na rynku najmu, zamiast kupić własne lokum. Inwestorzy kupujący na wynajem będą się musieli zmierzyć z utrzymującymi się, wysokimi cenami mieszkań. Co przyniesie 2025 rok na rynku najmu?
Według pierwszych obietnic następca Bezpiecznego Kredytu 2% miał wystartować najpóźniej w połowie zeszłego roku. Nowej wersji kredytu z dopłatami nie było, nadal nie ma i nie wiadomo, czy w ogóle się pojawi. Perspektywy dla osób, które liczą na to, że mogłyby skorzystać z wyjątkowo taniego kredytu, nie są najlepsze.
RPP zwleka z obniżkami stóp
Alternatywą dla preferencyjnego kredytu na pewno nie jest standardowa oferta banków. Na oczekiwane od dawna obniżki stóp procentowych musimy jeszcze poczekać. Według ekspertów Rada Polityki Pieniężnej może przeprowadzić pierwsze cięcia stóp dopiero za kilka miesięcy. Do tego czasu kredyty hipoteczne o zmiennym, jak i okresowo stałym oprocentowaniu pozostaną drogie.
Wysokie oprocentowanie kredytu, decydujące o wysokości miesięcznej raty sprawia, że zdolność kredytowa utrzymuje się na zbyt niskim poziomie. Nie wszyscy mogą dostać z banku taką kwotę, jakiej potrzebują. Szczególnie że ceny nieruchomości wciąż utrzymują się na wysokich poziomach.
Niewielkie korekty cen
Dynamiczne wzrosty cen nieruchomości, których byliśmy świadkami głównie w drugiej połowie 2023 roku, wyhamowały. W niektórych miastach pojawiły się w ostatnich miesiącach obniżki cen. Jednak w przypadku dużych aglomeracji, gdzie zapotrzebowanie na lokale jest cięgle bardzo wysokie, ceny utrzymują się na rekordowych poziomach. W 2024 roku nie doświadczyliśmy większych korekt, mimo że podaż odbudowała się zarówno na rynku wtórnym, jak i pierwotnym.
Jeśli w gospodarce nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, to również w bieżącym roku nie możemy liczyć na większe obniżki cen. Szczególnie w przypadku najpopularniejszych mieszkań, w dobrym standardzie i lokalizacji.
Możliwa niewielka korekta czynszów
To wszystko sprawia, że spore grono Polaków, myślących o zakupie mieszkania na własność pozostanie na razie na rynku najmu. Eksperci nie spodziewają się jednak wzrostu popytu na lokale mieszkalne do wynajęcia, nie mówiąc oczywiście o sezonowości wynikającej ze wzrostu zainteresowania ze strony studentów.
Stabilny popyt przy rosnącej liczbie ofert sprawia, że ceny najmu nie powinny iść w górę. Możliwe są niewielkie korekty cen, co będzie korzystne dla najemców, ale wszystko będzie zależeć od lokalizacji mieszkania oraz sytuacji na lokalnym rynku.
Trudniejszy rynek dla inwestorów
Spora liczba dostępnych lokali sprawia, że właścicielom trudniej będzie znaleźć najemcę. Definitywnie skończył się okres, w którym to inwestorzy mogli stawiać warunki. Chcąc szybko znaleźć najemcę, będą musieli w tym roku być bardziej skłonni do negocjacji warunków cenowych.
Wysokie ceny mieszkań wpłyną negatywnie na rentowność inwestycji. Szczególnie jeśli zakup będzie częściowo finansowany kredytem hipotecznym. Nie bez znaczenia, szczególnie dla inwestorów o mniejszym doświadczeniu będą wysokie koszty utrzymania nieruchomości. Szybkie znalezienie lokatorów może w 2025 roku okazać się kluczowe. Tylko wynajęte mieszkanie zarabia, pozwala pokryć koszty związane z utrzymaniem lokalu oraz przynosi zyski. Można się spodziewać, że w bieżącym roku będą one niższe niż w poprzednich latach.
