Wynajem mieszkania w Polsce, choć częsty, nie cieszy się szczególnym uznaniem opinii publicznej. Uchodzi za smutną rzeczywistość, w której musimy trwać, dopóki nie zarobimy na własne M. Tymczasem na Zachodzie wynajem mieszkania oznacza wysoką mobilność społeczeństwa i możliwość elastycznego reagowania na różne sytuacje życiowe.
W kraju nad Wisłą najpopularniejszą formą wynajmu jest zamieszkanie w domu lub mieszkaniu bez właściciela. Samotnie, ze znajomymi lub z przypadkowymi osobami, ale bez wynajmującego za ścianą. Tymczasem dobrym rozwiązaniem może się okazać dzielenie przestrzeni życiowej wspólnie z właścicielem mieszkania. Choć internet zalewają historie o wścibskich starszych paniach, przeszukujących pokoje swoich lokatorów, to warto wiedzieć, że taka opcja ma swoje zalety. Wady niestety także, ale zacznijmy od przyjemności.
Pierwszym argumentem na korzyść takiego rozwiązania jest bycie w stałym kontakcie z właścicielem. To nabiera szczególnego znaczenia na wypadek awarii, usterek i codziennych problemów mieszkaniowych. Błyskawiczne reakcje właścicieli na powstałe w mieszkaniu lub domu szkody sprawiają, że najemcy mobilizują się do większego dbania o powierzony lokal.
Kolejnym plusem jest obecność gospodarza podczas naszych wyjazdów. Wówczas możemy mieć pewność, że nasze rzeczy są pod stała opieką. Jeśli relacje z właścicielem będą poprawne, nie powinniśmy mieć obaw, by poprosić o podlanie kwiatka czy odbieranie korespondencji w naszym imieniu.
Atutem wspólnego mieszkania z właścicielem jest rozkład kosztów i możliwość negocjacji ceny. Jeśli zdecydujemy się zamieszkać ze starsza osoba, w zamian za obniżenie miesięcznej opłaty możemy umówić się na drobne prace porządkowe, pomoc w codziennych sprawach itp.
Wspólne mieszkanie z wynajmującym ma także swoje wady. Z reguły na wynajęcie części własnego lokalu wpływ mają kwestie materialne, jednak niewielu właścicieli traktuje te sprawę biznesowo. Stąd biorą się liczne nieporozumienia, np. o przedmioty odłożone nie na swoje miejsce. Poza tym trzeba pamiętać, że ogromną grupę wynajmujących częściowo własne mieszkanie czy dom są ludzie starsi, z natury ciekawscy i podejrzliwi. Niestety zdarza się im naruszać naszą prywatność. Wspólne zamieszkanie z właścicielem oznacza także dzielenie wspólnych części lokalu, m.in. kuchni, łazienki, korytarza, ogródka itp. Tutaj mogą się pojawić spory dotyczące dbania o poszczególne pomieszczenia, a także zasad korzystania z nich. Mieszkanie z właścicielem pod jednym dachem może doprowadzić do kilku innych konfliktów – ilości zużywanych mediów, nocnych powrotów do domu, możliwości zapraszania gości itp. Poza tym właściciele często ustalają pewne zasady, których następnie sami nie przestrzegają, bo przecież to ich mieszkanie i mogą robić to, co im się podoba. Takie rozumowanie również doprowadza do nieporozumień i sprawia, ze wspólna codzienna egzystencja staje się nieznośna.
Aby zapobiec nieprzyjemnym sytuacjom, warto zawczasu ustalić kilka zasad wspólnego mieszkania. Korzystanie z części wspólnych, sprzątanie, wynoszenie śmieci, odwiedziny gości itp. Pamiętajmy, ze wynajmowany pokój to nasza prywatna przestrzeń, dlatego każde jej naruszenie powinno spotkać sie z nasza stanowcza reakcja. To pozwoli w przyszłości uniknąć konfliktów. Te, jeśli nawet sie pojawia, są do złagodzenia. Wystarczy odrobina dobrej woli z obu stron. Nie trzeba od razu pąkować walizek i szukać kolejnego lokalu. Pamiętajmy także o spisaniu umowy-najmu, która reguluje wszystkie kwestie związane z zajmowaniem danego lokalu. Właściciele zazwyczaj dobrze orientują się w swoich prawach, dlatego najemca powinien zadbać o to samo. To w naszym interesie leży, by spisać odpowiednią umowę, chociażby na wypadek konieczności wyprowadzenia sie itp.
Decydując się na zamieszkanie z wlascicielem mieszkania warto przeprowadzic w miare możliwości wywiad na temat danej osoby. Podstawowe informacje dotyczące takiej osoby, np. praca, kontakty z sąsiadami mogą być cenną informacją na przyszłość.
Zamieszkanie razem z właścicielem mieszkania wielu nadal kojarzy sie wyłącznie z natrętna starsza panią, narzekająca na wysokie opłaty i szpiegująca bez ustanku swego lokatora. Jednak warto zaznaczyć, ze taki model najmu robi sie coraz popularniejszy. Do wynajmu części lokalu zmusza właścicieli sytuacja finansowa, co z kolei sprawia, ze staja sie oni bardziej elastyczni wobec przyszłych lokatorów. W końcu jeśli ktoś ma u nich zamieszkać, to również chce czuć się możliwie komfortowo. Starsi wynajmujący zyskują nie tylko wsparcie finansowe, ale także towarzystwo i pomoc w nagłych sytuacjach. Warto pamiętać, że taka przypadkowa znajomość może z czasem przerodzić się w przyjaźń.
Wynajmowanie części domów dotyczy tych posiadaczy nieruchomości, których dzieci wyfrunęły z rodzinnego gniazdka. By obniżyć koszty, rodzice decydują sie na wynajęcie. Również osoby samotne, które zostały same po śmierci małżonka mogą wybrać taki sposób na podreperowanie budżetu. W miastach studenckich norma jest projektowanie domów z częścią przeznaczona pod wynajem