Rynek mieszkaniowy Wiadomości Wynajem mieszkań

Najem nadal drogi – wystrzał czynszów po wybuchu wojny nie został skorygowany

Jak wynika z danych Otodom Analytics, w ostatnim roku rynek najmu był stabilny, ceny wzrosły jedynie o kilka procent, a w stolicy odnotowano nawet spadki czynszów. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to pozytywne informacje, ale dopiero porównanie z sytuacją sprzed trzech lat – czyli od momentu wybuchu wojny w Ukrainie – pozwala zobaczyć pełny obraz zmian na polskim rynku wynajmu.

Rynek najmu w Polsce zmienił się diametralnie w ciągu ostatnich trzech lat. Choć w 2024 roku tempo wzrostu czynszów wyhamowało, a w niektórych miastach, jak Warszawa, odnotowano nawet spadki, to długoterminowa analiza pokazuje zupełnie inny obraz. Obecnie za tę samą kwotę, którą trzy lata temu płacono za 50-metrowe mieszkanie, wynajmujący mogą pozwolić sobie jedynie na kawalerkę.

Dane Otodom Analytics jasno wskazują, że ceny mieszkań na wynajem nadal rosną, a ich dostępność w największych miastach wciąż pozostaje wyzwaniem dla wielu osób. Jakie zmiany zaszły w poszczególnych lokalizacjach i co czeka rynek w kolejnych miesiącach?

Największe wzrosty w Lublinie, spadki w Warszawie i Katowicach

Ceny kawalerek wzrosły w skali miesiąca o 0,5 proc. w Lublinie, Gdyni i Gdańsku i o ponad 1 proc. we Wrocławiu, Szczecinie i Łodzi.

Podobne zmiany dotyczyły mieszkań o powierzchni 40-59 mkw, z wyjątkiem Lublina, gdzie oczekiwania wynajmujących podskoczyły aż o 3,6 proc. w skali miesiąca.

Z kolei po wcześniejszych podwyżkach w grudniu, początek 2025 roku przyniósł obniżki czynszów za mieszkania na wynajem w Warszawie i Katowicach – tam ceny spadły o 0,5-1,5 proc. miesięcznie.

Co ciekawe, Warszawa była jedynym miastem, gdzie średnia cena ofertowa kawalerek była niższa niż rok wcześniej. W ujęciu rocznym spadły także czynsze za większe mieszkania o powierzchni od 60-89 mkw.

W pozostałych miastach wzrosty cen wyniosły od 1,5 proc. do 7 proc. w skali roku. Patrząc na ceny sprzed dwóch lat, widać, że wzrosty pozostają jednocyfrowe, więc skala podwyżek nie jest aż tak duża.

Trzy lata temu za tę cenę wynajmowano większe mieszkania

Możemy się jednak zdziwić, gdy spojrzymy na rynek z trzyletniej perspektywy. Wynajem najpopularniejszych mieszkań o powierzchni 40-59 mkw jest dziś o wiele droższy: o prawie 30 proc. w Katowicach i Łodzi i o ponad 40 proc. w Warszawie i Krakowie.

Dla porównania, skumulowana inflacja CPI od stycznia 2022 roku wyniosła 25 proc., co oznacza, że wzrost cen najmu przewyższył inflację.

Nagły skok czynszów spowodowany napływem uchodźców

Nagły skok czynszów w 2022 roku wynikał oczywiście z napływu uchodźców z dotkniętej wojną Ukrainy oraz relatywnie niewielkiej podaży mieszkań na wynajem, która nie dała rady sprostać podwyższonemu nagle popytowi. Przez to dziś za kawalerkę płaci się tyle, ile trzy lata temu za 50-metrowe mieszkanie, a stawki za lokale 40-59 mkw są na poziomie, który w 2022 roku dotyczył mieszkań 60-89 mkw.

Dane pokazują, jak sytuacja na rynku najmu zmieniła się na niekorzyść najemcy, bo za tę samą kwotę można dziś wynająć mieszkanie o około 20 mkw mniejsze niż trzy lata temu.

Zostaw komentarz

Może Ci się także spodobać