Sytuacja mieszkaniowa Polaków od lat stanowi problem, który próbują rozwiązać kolejne rządy. W ramach projektu reform określanych mianem “Polskiego Ładu” również proponowane są rozwiązania dotyczące rynku mieszkaniowego. Eksperci jednak podchodzą sceptycznie do nowych pomysłów rządu i zauważają, że nowe programy promują małe metraże.
Polski Ład w założeniu ma pomóc osobom, które mają zdolność kredytową, ale nie posiadają środków pieniężnych na pokrycie wymaganego przez banki wkładu własnego. Osoby do 40 roku życia mogłyby liczyć na udzieloną przez państwo gwarancję kredytową, która zastąpiłaby wkład własny (Czytaj więcej – “Polski Ład – pomoc w zakupie mieszkania”). Mieszkanie, które można będzie nabyć bez wkładu własnego, będzie musiało spełniać określone w ustawie warunki. Eksperci porównują pomysł wprowadzenia gwarancji kredytowych do programów „Rodzina na Swoim” czy „Mieszkanie dla Młodych”, które spowodowały wzrost cen mieszkań, a tylko w minimalnym stopniu przyczyniły się do zwiększenia ich dostępności. Nowy program przyniesie pewnie podobne efekty, a ponadto wprowadzone w nim ograniczenia będą promowały małe metraże, podczas gdy powinniśmy raczej zmierzać w kierunku mieszkań większych i energooszczędnych.
Kolejne rozwiązanie dla osób marzących o własnych czterech kątach dotyczy domów jednorodzinnych o powierzchni do 70 mkw., które będzie można budować bez konieczności uzyskania pozwolenia. Trudno się jednak spodziewać, że rozwiąże to problemy mieszkaniowe Polaków i będzie powszechnie stosowane. Rozwiązanie to może się również przyczynić do dalszej suburbanizacji, której koszty ponosi zarówno społeczeństwo, jak i środowisko naturalne.
Zdaniem ekspertów powyższe inicjatywy spowodują, że Polska jeszcze bardziej oddali się od średniej unijnej, jeśli chodzi o wielkość powierzchni mieszkaniowej przypadającą na osobę. Już teraz można zauważyć, że powierzchnia mieszkań budowanych przez deweloperów jest coraz mniejsza. W ciągu dziesięciu lat średnia powierzchnia nowo wybudowanego mieszkania w Polsce skurczyła się o 6 mkw. W 2010 przeciętne mieszkanie od dewelopera miało 68 mkw., a w 2020 r. już tylko 62 mkw. Prawdopodobnie wynika to z tego, że deweloperzy z góry przyjmują, na jakie mieszkania stać będzie Polaków i w efekcie zmniejszają ich powierzchnię. W Polsce na osobę przypada mniej niż 30 mkw. powierzchni mieszkalnej, podczas gdy w wielu krajach UE powierzchnia ta jest nawet 2 razy większa.
Wygląda na to, że proponowane w ramach “Polskiego Ładu” rozwiązania hołdują zasadzie, że własność jest ważniejsza niż przestrzeń i bazują na tym, że Polacy wciąż wolą kupować niż wynajmować mieszkania. W Polsce rynek najmu mieszkań jest słabo rozwinięty, a rynek najmu społecznego dostępny jest tylko dla wąskiego grona osób. Na rynku komercyjnym najemcy nie mają poczucia bezpieczeństwa, podpisując umowę na przykład na rok. Ponadto wiele osób obawia się, że w momencie przejścia na emeryturę otrzymywane świadczenia będą tak niskie, że uniemożliwią im płacenie czynszu za wynajem. Do tej pory raty kredytu hipotecznego były często niższe bądź porównywalne z czynszem, który trzeba zapłacić właścicielowi mieszkania.