Zbliżające się wybory parlamentarne to idealny czas na składanie nowych obietnic na kolejną kadencję. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że po zwycięstwie 15 października rząd Prawa i Sprawiedliwości uruchomi nowy program „Przyjazne osiedle”. Będzie on miał być wsparciem remontowym dla mieszkańców starych bloków z tzw. wielkiej płyty. Zgodnie z wyliczeniami w ciągu pierwszego roku program ten ma kosztować 5 miliardów złotych.
Nowy pomysł przed wyborami
Partia rządząca z początkiem tygodnia rozpoczęła ofensywę programową przed zbliżającymi się wyborami do sejmu i senatu. Jedną z propozycji zaprezentowanych przez Prezesa Rady Ministrów był program „Przyjazne osiedle”. Dzięki wprowadzeniu go w życie zmodernizowane mają zostać osiedla i bloki mieszkalne wybudowane w czasach komunistycznych. Jak podał Mateusz Morawiecki, wstępne szacunki mówią o nawet ośmiu milionach Polaków mieszkających w tego typu budynkach.
Siedem punktów do zrealizowania
Cały program składać się ma z siedmiu punktów, które będą realizowane krok po kroku. Pierwszym z nich ma być budowa wind. Według wiedzy przedstawionej przez premiera obecnie jest wiele bloków do maksymalnie piątego piętra, w których o windzie mieszkańcy mogą tylko pomarzyć. Przy okazji, retorycznie rozważał jak ciężko mają tam osoby niepełnosprawne i starsze, czyli mające problemy z poruszaniem.
Drugim punktem zaproponowanym na konferencji przez premiera są garaże i miejsca parkingowe. W czasach minionych samochód był dobrem luksusowym, stąd dziś wielu mieszkańców nie ma możliwości zaparkowania pod własnym domem. To ma się zmienić.
Trzeci punkt na liście to termomodernizacja. Mateusz Morawiecki przy okazji tego punktu pochwalił się dużą ilością zmodernizowanych za państwowe pieniądze domów i mieszkań w ciągu ostatnich kilku lat.
Czwartym punktem jest rozdysponowanie dużej ilości pieniędzy z budżetu państwa na wszelkiego rodzaju instalacje i inwestycje infrastrukturalne.
Piąty punkt zdziwił nie jedną osobę, kiedy premier poinformował o pomyśle zamontowania fotowoltaiki na dachach starych blokowisk. Jak mówił, wiele hektarów powierzchni na tych budynkach mogą zostać dzięki temu wykorzystane na korzyść ludzi w nich mieszkających. W ten sposób rachunki za energię elektryczną powinny zostać ograniczone.
Przedostatnia pozycja w nowym programie to remonty akustyczne, które mają pomóc w niekomfortowym rozprzestrzenianiu się dźwięku wewnątrz budynków.
Ostatnią propozycją Mateusza Morawieckiego jest zmiana podejścia do otoczenia wokół tych osiedli. Głównie chodzi unowocześnienie lub odświeżenie architektury zieleni, placów zabaw oraz pobliskich skwerów.
Podsumowanie
Przypomnienie sobie o ludziach mieszkających w blokach z tzw. wielkiej płyty dziwi opozycję. Premier Mateusz Morawiecki jest pewny powodzenia programu, który zgodnie z rządowymi kalkulacjami tylko w pierwszym roku po jego wejściu będzie kosztował polskiego podatnika 5 miliardów złotych. Według premiera głównym źródłem sfinansowania „Przyjaznego osiedla” mają być środki pozyskane z uszczelnienia systemu VAT. Operować nimi będzie Bank Gospodarstwa Krajowego.