Rynek nieruchomości cały czas utrzymuje dobrą passę – dużo się sprzedaje, dużo się kupuje i coraz więcej osób upatruje w tym dobry sposób na zainwestowanie swoich pieniędzy. Inwestycja w nieruchomości jest bowiem jedną z bezpieczniejszych form lokowania kapitału, niesie za sobą dużo mniejsze ryzyko i jednocześnie wyższą stopę zwrotu, niż na przykład bankowe lokaty. Jest to rynek rozwojowy, na którym co jakiś czas pojawiają się nowe koncepcje, jedną z nich są prywatne akademiki.
Prywatne akademiki w Polsce
Jest to rozwijający się segment rynku nieruchomości. Takie inwestycje mają w planach, albo już w trakcie realizacji, nie tylko drobni inwestorzy, ale również firmy deweloperskie. Akademiki deweloperskie działają już z powodzeniem między innymi w Poznaniu, Łodzi i Lublinie, a kolejny otworzył się w Gdańsku. Deweloperzy w przyszłości myślą nawet o stworzeniu sieci nieruchomości, które w przystępnych cenach będą mogli wynajmować studenci w największych polskich miastach.
Pomysł jest perspektywiczny, głownie dlatego, że aktualnie rynek akademików zdominowany jest przez państwowe uczelnie. A te w swoich zasobach mają obiekty o niskich standardzie, często nieremontowane od wielu lat. Część z nich się modernizuje, jednak z reguły są to stare budynki, np. w Trójmieście ostatni akademik zbudowano w latach siedemdziesiątych. Rynek prywatny zrzesza małe obiekty, inwestycja prowadzona jest na dużo mniejszą skalę, dzięki czemu możliwe jest zapewnienie wyższego standardu oferowanych pokoi. Bardzo często lokalizowane są w odnowionych kamienicach, czy w budynkach niegdyś użytkowych, położonych w centralnych dzielnicach miast, np. po byłych siedzibach firm.
Rynek akademików za granicą jest już prężnie rozwinięty, kupują je nawet niektóre fundusze inwestycyjne. Deweloper Griffin Real Estate nie ukrywa, że jego celem jest stworzenie sieci prywatnych akademików, by w przyszłości zrobić taki właśnie interes.
Prywatny akademik to nie tylko mieszkanie
W Gdańsku alternatywą dla droższych stancji i przestarzałych pokojów w uczelnianych akademikach jest Kampus Kreatywny, otwarty niedawno w Garnizonie Kultury. Jest to poważniejszy projekt, który ma na celu zrzeszenie społeczności studenckiej, wyróżniającą się uczestniczeniem w różnych inicjatywach i kreatywnością. Do akademika dostać się trudno. Aby ubiegać się o jedno z 21 miejsc student musi należeć do międzyuczelnianej naukowej organizacji SimLE. Studenci spotykają się tam w celu realizacji jakiegoś projektu, np. budowy mobilnego symulatora lotu. Osoby zaangażowane w pracę koła i realizację projektu są następnie oceniani przez innych studentów, którzy prowadzą rekrutację do akademika.
Wybór nieruchomości na takie przedsięwzięcie powinien opierać się przede wszystkim na dobrej lokalizacji, funkcjonalności i możliwości przystosowania jej do akademikowych segmentów. Poboczne inicjatywny, jak ta w Gdańsku, są również atutem i z pewnością podnoszą prestiż takiej inwestycji.
