Portal Nieruchomosci-online.pl wraz z ekspertami z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu zbadał, jakie nastroje panują aktualnie u pośredników nieruchomości. Wartość indeksu INPON, który to obrazuje, wynosi 46,6 na 100 pkt, a porównaniu do zeszłego kwartału spadł zaledwie o 0,6 pkt. Oznacza to, że nastroje są względnie stabilne.
INPON to Indeks nastrojów pośredników w obrocie nieruchomościami. Może przyjmować wartości od 0 do 100 pkt. Jeżeli INPON przekroczy wartość 50 pkt, to można sądzić, że nastroje są pozytywne, a gdy jest niższy, to negatywne.
INPON na poziomie 46,6 pkt – co to oznacza?
Autorzy indeksu badają nastroje pośredników w różnych segmentach rynku nieruchomości: kawalerki, mieszkania, domy, działki, lokale biurowe i lokale usługowe. A dodatkowo dla pierwszych dwóch kategorii nastroje są wyróżniane osobno dla rynku najmu i sprzedaży.
Uśredniony INPON wynosi aktualnie 46,6 pkt, co oznacza, że nastroje pośredników są umiarkowanie negatywne i zmieniły się na minus tylko delikatnie (o 0,6 pkt) w porównaniu do zeszłego kwartału. Natomiast rok do roku spadek jest już gwałtowny, bo wynosi aż 11,38 pkt.
Najlepsze nastroje na rynku najmu
Pośrednicy z optymizmem patrzą na przyszłość rynku najmu, bo odpowiednio dla kawalerek i mieszkań subindeks wynosi 51,80 pkt i 56,30 pkt. Oznacza to, że według specjalistów cały czas opłaca się wynajmować nieruchomości.
Wzrost subindeksu o 2,6 pkt względem poprzedniego kwartału odnotowano zaś w sektorze sprzedaży mieszkań.
W najciemniejszych barwach pośrednicy widzą rynek sprzedaży i najmu lokali biurowych oraz lokali usługowych. Wartość subindeksu wynosi odpowiednio 38,50 pkt i 39,00 pkt i jest niższa niż trzy miesiące wcześniej.
Rynek jest stymulowany przez najem
Dobra sytuacja na rynku najmu jest spowodowana silnym cały czas wpływem migracji. Jednak w I kwartale 2023 roku trzeba się spodziewać przesilenia.
Co może poprawić stan rynku nieruchomości? Autorzy raportu zaznaczają, że niezbędne jest zmniejszenie dynamiki inflacji, aby Rada Polityki Pieniężnej miała możliwość obniżki stóp procentowych. Dzięki temu kredyty zaczną tanieć, zdolność kredytowa wzrośnie, a banki będą mogły chętniej udzielać finansowania niż teraz. To spowoduje, że aktywność ze strony kupujących wzrośnie. Aktualnie bowiem na rynku pozostali w większości ci, który zakup mogą sfinansować za gotówkę.
Mimo tego, że chętnych na zakup nieruchomości jest aktualnie niewielu, to sprzedający nie czują jeszcze presji, aby obniżać ceny. Może to się jednak w najbliższej przyszłości zmienić, szczególnie w segmencie większych mieszkań lub domów, które trudno zbyć. W takiej sytuacji sprzedający będą musieli obniżyć cenę, aby przyspieszyć czas finalizacji transakcji.