Setki tysięcy studentów co roku szukają mieszkania lub pokoju na kolejny rok akademicki. Duże zainteresowanie często przerasta podaż. Znając problemy z wcześniejszych lat, spora grupa studentów zdecydowanie wcześniej zaczęła szukać atrakcyjnego lokum. W efekcie wzmożonych działań sprzed kilku tygodni oferta mieszkań i pokoi studenckich jest już przebrana.
W zeszłym roku akademickim na Polskich uczelniach studiowało prawie 1,25 mln osób, z czego ponad 740 tysięcy było na studiach stacjonarnych. Zdecydowana większość studentów wybierając się na uczelnię, musiała zmienić miejsce zamieszkania, wyjeżdżając do jednego z ośrodków akademickich.
W kraju jest ponad 350 uczelni, które w większości zlokalizowane są w dużych miastach. W największych miastach akademickich studiuje ponad 100 tys. osób. Największą popularnością cieszą się Warszawa, Kraków, Poznań i Wrocław. Do najczęściej wybieranych w zeszłym roku akademickim miast możemy zaliczyć również Łódź, Gdańsk, Lublin i Katowice.
Studenci najczęściej wybierają kawalerki i mieszkania dwupokojowe
Tylko dla części młodych ludzi jest miejsce w akademikach, dlatego napływ studentów co roku determinuje sytuację na rynku najmu. Największą popularnością cieszą się kawalerki i mieszkania dwupokojowe. Duże mieszkania wybierane są zdecydowanie rzadziej. Z lokali takich chętnie korzystają grupy studentów, a ich właściciele, znając oczekiwania rynku, chętnie wynajmują pojedyncze pokoje.
Najpopularniejsze są mieszkania o powierzchni do 30 metrów kwadratowych. Średnio co piąte wyszukanie oferty dotyczy lokalu o takich kryteriach. W ostatnim czasie, ze względu na brak tego typu ofert zwiększyła się liczba wyszukiwani większych mieszkań o powierzchni do 40 metrów kwadratowych.
Coraz mniej ofert
W miastach wojewódzkich mieszkań na wynajem jest coraz mniej. Oferta kurczy się od kilku tygodni, mimo że publikowane są nowe ogłoszenia. Z danych Otodom.pl wynika, że w Poznaniu i we Wrocławiu oferta zmniejszyła się od lipcaw Warszawie o 3 proc., a w Bydgoszczy nawet o 26 proc. Liczba dostępnych mieszkań nie zmieniła się w Olsztynie i w Białymstoku.
Jedynie w Gdańsku oferta mieszkań na wynajem zwiększyła się aż o 74 proc. w porównaniu do lipca. W tym mieście jest to spowodowane przejściem z najmu krótkoterminowego realizowanego w okresie wakacyjnym na najem długoterminowy.
Ceny mieszkań rosną
Kurcząca się oferta połączona z niesłabnącym popytem sprawia, że ceny mieszkań na wynajem idą w górę. Wzrosty nie dotyczą już tylko mieszkań znajdujących się blisko uczelni, bo takich lokali praktycznie nie ma już na rynku. Zdecydowana większość została już wynajęta przez studentów, którzy w tym roku nieco wcześniej niż zwykle zaczęli się rozglądać za mieszkaniem.
W górę idą również czynsze mniej atrakcyjnych lokali, o gorszym standardzie i oddalonych od najpopularniejszych uczelni. Ceny w poszczególnych miastach są bardzo zróżnicowane i w większości przypadków wyższe niż w zeszłym roku. Z tego powodu część studentów wynajmujących rok wcześniej mieszkanie tym razem decyduje się jedynie na wynajęcie pokoju. Nawet w tym przypadku w Krakowie czy Warszawie trzeba dysponować budżetem na poziomie 1,1-1,3 tys. zł miesięcznie.
