Rynek mieszkaniowy Wiadomości

W marcu deweloperzy zanotowali wzrost sprzedaży

Według najnowszych analiz w marcu 2025 deweloperzy sprzedali o 10% więcej mieszkań niż w lutym. Wzrost o 5% widać też w skali rok do roku. W omawianym miesiącu wprowadzono na rynek o 2 tysiące więcej lokali mieszkalnych, niż udało się sprzedać w tym okresie. Choć w ujęciu kwartalnym transakcji sprzedaży na rynku pierwotnym jest mniej niż rok wcześniej, wzrosty z miesiąca na miesiąc są widoczne. To pozwala na ostrożny optymizm w perspektywie aktywności kupców.

Kupujemy więcej nowych mieszkań?

Specjaliści podkreślają, że ten pozytywny trend w sprzedaży nowych lokali mieszkalnych występuje mimo braku wyraźnej zmiany w warunkach makroekonomicznych. To pozwala przypuszczać, że popyt się stabilizuje, a rynek zaczyna się adaptować do aktualnej sytuacji. Dobre wyniki marca mogą być też zapowiedzią sezonowego wzrostu aktywności kupujących. Jeśli wzrosty sprzedaży się utrzymają, wyniki sprzedażowe mają szansę być co najmniej takie jak w 2024. Być może do zakupów zachęciła stabilizacja cen lokali z rynku pierwotnego. W porównaniu z lutym stawki za metr wzrosły tylko o 0,2%. Prawdziwą różnicę widać jednak, gdy porównamy ceny rok do roku. W marcu 2024 mieszkania były tylko o 5,5% tańsze niż obecnie. Wzrost cen wyraźnie hamuje.

Podaż lokali mieszkalnych wzrasta też na rynku wtórnym. W marcu 2025 ogłoszeń tego typu było o prawie 2% więcej niż miesiąc wcześniej. Największy skok z miesiąca na miesiąc zanotowano w Łodzi. W tym mieście zatrzymał się on na 7%. W tej samej skali w Trójmieście w marcu było o 5% więcej ogłoszeń sprzedaży mieszkań. Mimo tych obiecujących danych wzrost podaży w dłuższej perspektywie czasu spada. Bardzo dynamiczne wzrosty liczby ogłoszeń notowano w okresie od lipca do grudnia 2024. Wtedy sięgały one nawet 50% w skali roku. Obecnie te skoki są mniejsze.

Rynek się stabilizuje

Od początku tego roku liczba odpowiedzi na ogłoszenia wzrasta. Oznacza to, że potencjalni kupujący stają się bardziej aktywni. Być może skończył się już czas paraliżu decyzyjnego, za który odpowiadała niejasna polityka mieszkaniowa. Eksperci w informacjach tych widzą potwierdzenie tego, że rynek się stabilizuje. Wzrost zainteresowania ofertami i więcej sfinalizowanych transakcji niesie za sobą naturalne ograniczenie liczby nowych ofert sprzedaży. Co ciekawe sytuacja uspokaja się również w segmencie najmu. Dobra wiadomość dla lokatorów to wyraźnie niższe tempo wzrostu czynszów.

Przeglądając przytoczone dane, warto pamiętać, że sytuacja potencjalnego kredytobiorcy wciąż jest trudna. Niska dostępność pożyczek mieszkaniowych sprawia, że sporo osób marzących o własnym lokum musi przesunąć zakupy. Mowa tu o odroczonym popycie, czyli sytuacji gdy grupa kupców za jakiś czas może zacząć aktywniej działać. Niezbędne do tego są zapowiadane od dłuższego czasu obniżki stóp procentowych. Tańsze kredyty z pewnością wpłynęłoby na popyt zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym.

Zostaw komentarz

Może Ci się także spodobać