Nastroje na rynku wtórnym nieruchomości są wyraźnie lepsze. Pośrednicy w obrocie nieruchomościami oczekują dalszej poprawy sytuacji: wzrostu sprzedaży między innymi dzięki łatwiejszemu dostępowi do kredytów hipotecznych. Ożywienie na rynku może jednak prowadzić do wzrostu cen nieruchomości.
Eksperci portalu Nieruchomosci-online.pl po raz kolejny spytali pośredników w obrocie nieruchomościami o nastroje na rynku. Na podstawie zebranych odpowiedzi wyznaczony został indeks INPON, który jest barometrem nastrojów na rynku wtórnym. Indeks, publikowany co kwartał, został opracowany przez zespół ekspertów z Centrum Badawczo-Rozwojowego przy Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu.
Lepsze nastroje od początku 2023 roku
Już w pierwszym kwartale bieżącego roku mogliśmy mówić o optymizmie. Nastroje znacznie się poprawiły i prognozowane było dalsze utrzymanie tego trendu w kolejnych kwartałach. Wyniki za drugi kwartał potwierdzają tę tendencję.
Indeks INPON drugi kwartał z rzędu przekracza wartość 50 punktów, który wyznacza poziom optymizmu na rynku. Wynik na poziomie 60,82, to o 4,63 punktu więcej niż w pierwszym kwartale.
Bezpieczny kredyt 2% napędzi rynek
Respondenci badania podkreślają, że czynnikiem wpływającym na dynamikę zmian na rynku i poprawę nastrojów jest między innymi Bezpieczny Kredyt 2%. W chwili zbierania danych do raportu byliśmy jeszcze przed startem nowego rządowego programu, jednak już wtedy dało się zauważyć spore zainteresowanie nową formą dopłat do kredytów hipotecznych.
Kupujący szukali nieruchomości spełniających założenia programu i oczekiwali łatwego dostępu do taniego finansowania.
Zauważalne ożywienie rynku w pierwszej połowie roku to również efekt zwiększenia dostępności kredytów hipotecznych już od pierwszych miesięcy roku. Po zmianie Rekomendacji S KNF banki mogły złagodzić sposób liczenia zdolności kredytowej. Dzięki temu cześć osób odkładających decyzję o zakupie mieszkania powróciła już do swoich planów.
Na przełomie pierwszego o drugiego kwartału co roku występuje również sezonowe ożywienie rynku.
Kupujemy małe mieszkania i kawalerki
Najchętniej kupowanie nieruchomości to od dłuższego czasu kawalerki i małe mieszkania od 40 do 60 metrów kwadratowych. Ich cena w małych ośrodkach nie przekracza 400 tys. zł, natomiast w dużych wynosi od 500 do 800 tys. złotych.
W przypadku domów szukamy nieruchomości na obrzeżach miast i w małych ośrodkach. Najszybciej rozwija się rynek małych domów o powierzchni od 80 do 100 metrów kwadratowych w zabudowie szeregowej i bliźniaczej lub wolnostojących do 120 metrów kwadratowych. Zyskują na popularności również domy na zgłoszenie o powierzchni do 70 metrów kwadratowych.
Ceny rosną i będą rosnąć
Wzrost popytu na nieruchomości przy ograniczonej podaży powoduje wzrost cen nieruchomości. Dostęp do kredytów hipotecznych oraz w dalszym ciągu realizowane zakupy za gotówkę sprawiają, że po okresie stabilizacji zauważamy już wzrosty cen nieruchomości. W kolejnych miesiącach będą one dodatkowo napędzane poprzez Bezpieczny Kredyt 2%. Z drugiej strony możemy oczekiwać spadku popytu na rynku najmu i dalszej stabilizacji, a nawet spadków cen najmu.