Poziom nowych zachorowań na koronawirusa utrzymuje się wciąż na wysokim, niepokojącym poziomie. Aktualnie ponad 350 tys. osób jest objętych kwarantanną. Nie każdy z nich ma możliwość przebywania w odosobnieniu we własnym mieszkaniu. I tutaj pojawia się zapotrzebowanie na wynajem osobnego lokalu. Czy w trudnym dla wynajmujących czasie warto poratować się odpłatnym udostępnieniem lokalu osobie chorej lub potencjalnie zarażonej koronawirusem?
Sytuacja na rynku nieruchomości nie jest kolorowa. W wyniku pandemii zmieniły się preferencje najemców i teraz chętniej wynajmują oni większe mieszkania, w spokojnej okolicy. Z niczym zostali natomiast właściciele kawalerek w centrum miast, bo popyt na ich wynajem znacząco spadł. W końcu przez upowszechnienie pracy i nauki zdalnej wielu studentów oraz pracowników zdecydowało się w tym roku na rezygnację z najmu.
Czy w takim razie warto udostępnić swoje mieszkanie na izolatkę, aby przetrwać ten trudny rok?
Izolatoria – czym są?
Izolatoria, w których pobyt refunduje Narodowy Fundusz Zdrowia, są organizowane w hotelach, hostelach, akademikach czy sanatoriach. Mogą tam przebywać osoby, które mają łagodny przebieg infekcji COVID-19 i nie wymagają leczenia szpitalnego, ale nie mogą przechodzić choroby we własnym domu. Są to zazwyczaj pacjenci, którzy mieszkają z osobami z grupy podwyższonego ryzyka (np. przewlekle chorzy lub seniorzy) albo z tymi, którzy nie powinni z tego powodu być kierowani na kwarantannę (np. pracownicy ochrony zdrowia).
Izolatorium musi zapewnić pacjentom osobne pokoje, regularne posiłki oraz dostęp do opieki medycznej, w tym kontakt telefoniczny.
Mieszkanie na izolatkę?
Narodowy Fundusz Zdrowia nie refunduje opłat za mieszkanie, które zostaje wynajęte na izolatkę prywatnie.
Rynek najmu mieszkań na izolatkę nie jest jeszcze rozwinięty. Widać jednak zainteresowanie wśród potencjalnych najemców. Sporo osób jednak woli zamiast przebywać w izolatorium, mieć do dyspozycji całe lokum i korzystać z pomocy bliskich (np. w zakresie robienia zakupów).
Mogą wtedy poczuć się swobodniej i w spokoju dochodzić do formy, nie narażając na zarażenie członków swojej rodziny.
Nie ma żadnych wytycznych odnośnie przygotowania prywatnych mieszkań na izolatkę. Jeżeli jednak decydujemy się na taki krok, to trzeba pamiętać, aby w mieszkaniu było wygodne łóżko, w którym zarażony może wypoczywać. Nie możemy zapomnieć o odpowiedniej temperaturze pomieszczenia, aby nie narażać najemcy na wychłodzenie. Z pewnością przyda się jeszcze sprawna lodówka do przechowywania zapasów jedzenia czy leków oraz czajnik elektryczny. Udogodnieniem byłaby także kuchenka mikrofalowa, w której łatwo i bez wysiłku można podgrzać posiłek oraz telewizor do oglądania filmów i seriali.
Jedynym o czym na pewno musimy pamiętać to to, aby po zakończeniu najmu dokładnie wysprzątać całe mieszkanie, a najlepiej zlecić ozonowanie, które pozwoli pozbyć się wszystkich wirusów i bakterii z różnych powierzchni, znajdujących się w mieszkaniu.
Czy wynajem mieszkania na izolatkę jest opłacalny? Kwarantanna zazwyczaj trwa dwa tygodnie, więc jest to najem krótkoterminowy. Musimy sobie przekalkulować, czy tak krótki czas uzyskiwania czynszu pozwoli pokryć opłaty oraz późniejszą dezynfekcję pomieszczeń.